czwartek, 11 lipca 2013

Buty z Lidla

Czas: 55:52 (m, s)
Trzy okrążenia na Mojej Trasie.

Obiecałem kilka słów o butach. Przerzuciłem się z przeszło dwa razy droższych butów marki Adidas na te oto, całkiem fajnie wyglądające butki.

Pierwsze co przykuło moją uwagę to amortyzacja. W Adidasach była bardzo wyczuwalna, natomiast lidlowskie buty nie amortyzują prawie wcale, podeszwa jest twarda, nie sprawia wrażenia "poduszki" łagodzącej kontakt nogi z podłożem.

Jak widać na załączonym zdjęciu, buty mają siatki, które dobrze wentylują stopę, zwłaszcza te największe, widoczne pod sznurowadłami. W trakcie biegu zapewniają przyjemne podmuchy chłodnego powietrza.

Jednakże od spodu jest nieco gorzej. Biało-zielony fragment oddzielający piętę od reszty stopy jest wykonany z bardzo twardego tworzywa przypominającego plastik. Może właśnie dlatego podeszwy się nagrzewają i było mi gorąco w podeszwy stóp.

Po kilku kilometrach przywykłem i biegło mi się w nich całkiem przyjemnie. Z ostateczną oceną wstrzymam się do czasu gdy przebiegnę w nich jeszcze kilka kilometrów.

1 komentarz: