- makaron spaghetti
- ser
- 4 parówki
- 2 kiełbasy
- 3 pomidory
- czosnek
- sos meksykański Dawtona
- cebula
- bazylia i oregano
Oczywiście ta potrawa jest banalna i rzecz jasna uprościłem sobie sprawę. Sos meksykański można (i warto by było) zastąpić własnoręcznie zrobionym, tak jak np TEN,
Tak czy inaczej; kroimy kiełbasę i wrzucamy na mały ogień na patelnię, nie trzeba dodawać oleju, wytopi się z kiełby. Dorzucamy pokrojoną cebulę (pół wystarczy) i smażymy aż się zeszkli. W tym czasie kroimy pomidory w kostki. Zalewamy kiełbasę sosem i wrzucamy pomidory (razem z środkami!). Wyciskamy 3 ząbki czosnku i wrzucamy razem z pokrojonymi parówkami, żeby się gotowało. Nastawiamy makaron i ucieramy ser. No i to wszystko.
Nie jest to bioway, ale jest smaczne, z warzywami i w sumie zdrowe :)
Dzisiaj mam czas na takie notki, bo daję swojemu obolałemu kolanu odpocząć. Dość się dziś nakulałem po Skwerze, czołgając się na basen. Pewna aktywność została zatem zaliczona.
Do maratonu nie będę miał możliwości odwiedzić ortopedy, a nie mam zamiaru rezygnować z ćwiczeń wzmacniających, więc chyba będę musiał zaopatrzyć się w kulę i zasuwać jak House.
Kto wie? Może zacznę dostawać medycznych olśnień?
Kuchenne olśnienia już za Tobą, było najpyszniejsze! Może zrobisz mi na jutro w formie przekąski między meczami? :)
OdpowiedzUsuńAlbo może zaczniesz dostawać Vicodin :D
OdpowiedzUsuńparówki, kiełbaska, gotowy sos, biały makaron i "w sumie zdrowe" ;)
OdpowiedzUsuńno i spoko :D
Usuń