środa, 11 września 2013

Grypa biegacza i Bieg w Gaju Świętopełka

Przyczyny pozostają nieznane. Czy to lodowaty prysznic jak zwykle po treningu, czy zgrzanie w bluzie biegowej, a może krótkie spodenki w wietrzny dzień? Tego nie wie nikt - jedno jest jednak pewne - do końca tygodnia z treningu nici.

Odkąd zacząłem trenować, nawet nie przeszło mi przez myśl, że od treningów odwiedzie mnie coś tak przyziemnego jak przeziębienie. A jednak - człowiek to słaba istota.

Mam nadzieję, że te kilka dni absencji na trasie nie wpłynie katastrofalnie na moje wyniki.

Najbliższy start już 28 września i to uwaga... w Kartuzach! 6 km to nie mój dystans, ale potraktuję to jako etap przygotowań do półmaratonu i postawię na szybkość. Bieg o którym mowa to:

I Powiatowy Bieg Aleją Filozofów w Gaju Świętopełka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz