Dzisiaj szybka notka po szybkim treningu!
W planie było dziś 20 km, niemniej jednak zdecydowałem, że jeszcze nie czas na takie dystanse, w końcu dopiero co wchodzę w ten reżim treningowy. 20K potraktuję jako weekendowe długie wybieganie w niedziele.
Dzisiaj zrobiłem jedno kółko - tzn 10 km, ale żeby nie było nudno, podkręciłem tempo. Udało się podnieść prędkość o 6 sekund na kilometr - uważam że to całkiem niezły wynik, zwłaszcza że na podbiegach myślałem, że wypluję płuca.
Moja forma wciąż jest daleka od ideału, ale najlepsze 10 km (bo moje kółko ma dokładnie 10 i pół) przebiegłem w 52 minuty, czyli w czasie jaki jeszcze z rok temu osiągałem biegnąć na maksimum w zawodach.
Jak możecie zauważyć, wróciła zakładka pod tytułem "Ostatni Trening" w której możecie podglądać moje ostatnie bieganie za pomocą skryptu z Endomondo.com.
Zainstalowałem wtyczkę, dzięki której mogę importować treningi z mojego Garmina nie tylko do aplikacji w komputerze, ale także do mojego profilu na Endomondo.
Ahhh te gadżety... mówcie co chcecie, ale to naprawdę daje kopa i czyni treningi zabawą z cyferkami i statystykami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz