wtorek, 6 sierpnia 2013
Nocna wycieczka biegowa
Czas: 1:38:10
Trasa: 13,6 km wg Google
Nie mogłem się zebrać do biegu zaplanowanego na godzinę 20.00 przez przeszło 2.5 godziny i wyruszyłem już dobrze po zmroku. Szybko zorientowałem się, że brak księżyca i chmury na niebie zmieniają moją przyjemną leśną trasę w tunel nieprzebytej ciemności, więc zamiast narażać się na ciągłe potknięcia, powodowane tym, że nie widziałem nawet własnych stóp, wybrałem się na wycieczkę biegową po pogrążonej we śnie okolicy.
Po literkach na załączonej mapie można odczytać kierunek biegu. Zacząłem od kursu do sąsiedniego Grzybna, było całkiem przyjemnie, ale pobocze jest niekoniecznie przyjazne dla biegaczy.
Po powrocie do Kartuz było już lepiej, chodniki zapewniały komfort biegowy. Po drodze pewien pies postanowił mnie bardzo dokładnie obwąchać co nieco zakłóciło mój rytm, ale najwyżej na pół minuty. Nie jestem zadowolony z tego że w dłuższym czasie pokonałem mniej kilometrów niż zwykle, ale na plus na pewno mogę zaliczyć długie podbiegi i zbiegi ulicą WzgórzeWolności.
Ponadto wczoraj i dziś siłownia i pływanie w jeziorku - bardzo aktywny finisz przygotowań.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz