niedziela, 2 lutego 2014

Asics Patriot

Witam, mam dla Was w ten niedzielny wieczór kilka słów na temat moich nowych stóp - Asics Patriot.



Tym razem zamiast zapowiadać tydzień przed, że będzie jakiś test postanowiłem podejść do sprawy poważnie i najpierw wybiegać nieco kilometrów, aby mieć dokładny obraz tego z jakim sprzętem mam do czynienia.


Buty zakupiłem 7 stycznia na fali poświątecznych wyprzedaży. Kosztowały 149 zł w sklepie Sport Styl w CH Batory w Gdyni. Widziałem takie same za 10 zł mniej na Zalando.pl, także ceny są wszędzie podobne, ponieważ to kolekcja wiosna/lato 2013.

Do rzeczy: Asics Patriot 6 to buty przeznaczone dla osób o neutralnej, lub lekko supinującej stopie. Według opisu producenta idealny jest dla początkujących biegaczy. Stwierdziłem że kilka medali "za udział" nie powinno budzić we mnie megalomanii i będzie to odpowiedni sprzęt dla mnie.

Buty amortyzują za pomocą pianki EVA, czyli są dość prostej konstrukcji. Rzeczą, która mnie bardzo zachęciła była podeszwa - czarna, twarda guma odporna na ścieranie, zapewni butom wytrzymałość, która w przypadku moich treningowych stóp do nabijania kilometrów jest bezcenna.

Nie przedłużając, opowiem nieco o moich wrażeniach. Przebiegłem w Asicsach 115 km. Warunki były iście testowe - zawierucha, zimno, lód i śnieg.
Pierwsze były sanki - po lodzie buty się nie ślizgały, więc niepozorny bieżnik dawał radę. Uwierzcie mi, gdy człowiek "przesiada" się lidlowskich najków na Asicsy, nawet te tanie, to różnica wręcz powala. Pod ciężarem ciała podeszwy amortyzowały, co dawało ogromną ulgę podczas treningu siłowego z sankami.

Patrioty leżą na nodze bardzo dobrze, jedyne co mogę im zarzucić to, to że czasami mam wrażenie stania na skraju wkładki, tę jednak w razie potrzeby można wymienić.

Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza z tego jak sprawdzają się na asfalcie - lecę w nich jak Fisz - 30 cm ponad chodnikami. Przy lekkim kroku moje ścięgna są bardzo odciążone, mimo utrzymywania całkiem niezłej prędkości.

Nie chcąc wydłużać zbytnio podsumuję: jeśli szukacie obuwia, które macie zamiar zakupić na zasadzie "jak sobie kupię buty to będzie mi się chciało biegać" to wybierzcie Asics Patriot. Cena jest zdecydowanie niewygórowana, w porównaniu z ogółem horrendalnie drogich gadżetów runningowych. Myślę, że to lepszy wybór niż Kalenji. W trosce o stawy warto wybierać sprawdzone marki. Oczywiście zawodowcy nie mają po co zastanawiać się nad taką opcją, ale dla większości z nas będzie to solidny sprzęt na wiele, wiele kilometrów.

Polecam :)

1 komentarz: