piątek, 16 maja 2014

Road to Cracow

Cześć :-) chciałem napisać wczoraj porządna notkę wczoraj na temat moich przygotowań do wyjazdu, niestety sprawa totalnie mnie przerosła i w związku z tym pakowałem się niemal do drugiej w nocy.

Korzystając z mobilnej aplikacji blogowej, opiszę Wam jak wyglądają przygotowania do wyjazdu na Maraton :-D ostatecznie - nie mam nic lepszego do roboty przez najbliższe 8 godzin :-D

Od wczoraj spamuję Facebook, swoimi przygotowaniami. Na profilu Zielony Ucieka, możecie obczaić zdjęcia jedzonka na cały weekend, a przynajmniej na dzisiaj :-D
Zdjęcia ukazują moje autorskie potrawy - Turbowarzywne Spaghetti i danie o szokującej nazwie - Ryż z kurczakiem :-P
Nie będę wstawiać przepisów, stwierdziłem, że to nie jest blog kulinarny. Niemniej jednak, jeśli wola, mogę napisać coś więcej na privie.
Na Turbospaghetti złożyły się takie składniki jak: cebula, czosnek, papryka, pomidory, rukola, mielone z szynki wieprzowej i pełnoziarnisty makaron :-)
Ryż z kurczakiem składał się zaś z brązowego ryżu i piersi z kurczaka (szok), oraz selera, rukoli, cebuli, papryki, pomidorów i marchewki :-)
Gotowanie tego całego prowiantu zajęło mi czas do północy.

Wyszło tak późno, ponieważ moi niezawodni znajomi, wyciągnęli mnie do baru :-D za co, oczywiście jak zwykle jestem wdzięczny, nawet jeśli przez to spałem dwie godziny :-D

Cała procedura przygotowań, została jednak poprzedzona rozbieganiem - 10 km bez zegarka ani telefonu. Żadnych pomiarów, ani statystyk. Tylko standardowe rozprostowanie kości. Po raz kolejny okazało się, że mogę biegać, mimo iż nie mogę chodzić :-D

Na sam koniec pakowania, zorientowałem się, że nie mam ani materaca, ani karimaty. Na szczęście, jak śpiewał Niemen - ludzi dobrej woli jest więcej - i chwała im za to :-)

Po dwóch godzinach snu, jestem już w drodze do Łodzi, jadąc Polskim Busem. Swoją drogą, te wszystkie opinie, na temat tego, jaki to on nie jest cudowny, są chyba nieco przesadzone...

Napiszę coś jeszcze w Krakowie, bo przez zmęczenie i brak porządnego podglądu, pisze jakoś niespójnie :-D

1 komentarz: