Poniżej prezentuję mój napój izotoniczny. To zaś oznacza, że wybieram się na solidne wybieganie.
Pomny tego, że należy w trakcie długotrwałego wysiłku uzupełniać płyny i węglowodany, zacząłem się przyzwyczajać do przyjmowania tego typu słodkich płynów.
Nie jest to standardowy OSHEE, a jedynie butelka po nim. Co prawda to mój ulubiony izotonik ze sklepu (głównie ze względu na Real Madryt :-D ) to staram się "nie raczyć produktami syntezy chemicznej.
Oto naturalny izotonik:
-Butelka 0,75l
-Dwie pomarańcze, wyciągnięte i przecedzone przez sitko
-Dwie łyżeczki miodu
-Szczypta soli
Enjoy!
A teraz w drogę!